Czy studio fotograficzne to naprawdę tak magiczne miejsce? Być może nie – siła tkwi w fotografie, który pracuje w takim miejscu. Pewien fotograf z Opola pomaga bowiem kobietom… robiąc im zdjęcia.
Każda kobieta jest piękna
Wiadomo nie od dziś, że wiele pań w średnim wieku zaczyna mieć kompleksy, które objawiają się tym, że stronią od rozbierania się nawet przed mężem. Macierzyństwo, stres, praca, zmęczenie… to powoduje, że czują się i często faktycznie są zaniedbane. Uważają się za n nieatrakcyjne, ponieważ nieustannie porównują się do kobiet z okładek magazynów. Nie zmienią swojego ciała – nie są już nastolatkami, jednak mogą przekonać się o tym, że ich fizyczność jest piękna i należy ją zaakceptować. Każdy człowiek jest inny – nie ma jednak ludzi idealnych, a to, co nam wydaje się mankamentem urody, często obserwatorzy uznają za urzekajace.
Sesja terapeutyczna
Studio fotograficzne to miejsce obce, podobnie jak obcy jest fotograf. Podczas rozmowy i sesji, wiele pań nabiera jednak zaufania i zaczyna się powoli otwierać. Kobiety wstydzą się tego, że ich piersi nie są tak jędrne jak w młodości, a brzuch nie jest płaski jak przed ciążą. Fotograf za pomocą zdjęć udowadnia im, że mimo to są piękne – fotografie są tego przykładem. Panie rozbierają się do aktu, który jest bardzo dyskretny i delikatny. Nikt nikogo do niczego nie zmusza – studio fotograficzne ma być azylem, dlatego też wiele pań dopiero tu rozumie, że ich cielesność wygląda wciąż atrakcyjnie i muszą uwierzyć w siebie.